Wywiad w gazecie z poznańskim DJ-em

Czytając lokalne dzienniki zwykle nie trafiałem na artykuły, które przykuły by moją uwagę. Ostatnio jednak wypatrzyłem coś, co bardzo mi się spodobało. Był to wywiad z człowiekiem pracującym jako ktoś, kim ja zawsze chciałem być.

Był to wywiad z jednym z poznańskich DJ-ów

poznański DJDlaczego ja nigdy nie podążyłem za swoim marzeniem – tego nie wiem. Miło było jednak przeczytać wywiad z kimś, kto odważył się pójść tą niezbyt stabilną drogą. W końcu w zawodzie DJ-a nigdy nie można było mieć pewności co do tego, czy za tydzień będzie się miało pracę i pieniądze na utrzymanie. Okazało się, że DJ nie jest aż takim złym zawodem. Osoba, która udzielała wywiadu wyraźnie zaznaczała, że jeśli ktoś już wejdzie w to środowisko i da się poznać jako utalentowany poznański DJ, to o pracę nie musi się w żadnym wypadku martwić. Nawet jeśli klub, w którym dotychczas gra zostanie zamknięty, to nie będzie problemu z tym, by znalazł pracę w jakimkolwiek innym. Rotacja w tym zawodzie jest duża, ponieważ wielu DJ-ów ma bardzo luźne podejście do życia. Dziś żyją i pracują w jednym mieście, jutro zaś postanawiają ruszyć w góry albo nad morze i pobyć trochę w innym miejscu. Dlatego też jeśli ktoś szuka pracy w tym zawodzie, zna się na rzeczy i jest wystarczająco zdeterminowany, to nie musi się obawiać o to, że cokolwiek pójdzie nie po jego myśli. Każdy poznański DJ to potwierdzi – praca nie jest dla nich żadnym problemem, co więcej – będąc w niej kompletnie nie czują żadnego zmęczenia ani zniechęcenia. Chodzą tam z przyjemnością i nie mogą się doczekać kolejnej nocy – przy czym za każdą dostają spore wynagrodzenie.

Zawód ten kreował się coraz bardziej jako istna bajka. Stwierdziłem, że może źle zrobiłem, że nie poszedłem za młodu za głosem serca. Oczywiście nie było za późno by to naprawić – postanowiłem wrócić do swojego hobby i tym razem pójść z tym o krok dalej.