Co decyduje o wyborze firan?

Nie lubię standardowych rzeczy ani schematów. Staram się być oryginalna we wszystkim co robię, co nie znaczy, że muszę zawsze robić inaczej niż inni. Po prostu cenię sobie rzeczy z charakterem, zachowania niesztampowe i wszystko czego nie można włożyć do jakiejś formy. Taka jestem i taki jest mój dom.

Wybór firanek: na wymiar czy na metry?

firanki na wymiarDlatego odkąd pamiętam, to zawsze miałam trudność z wyborem firanek, ponieważ uwielbiam firanki na wymiar. Trochę kłóciło się to z moją ideologią, bo skoro na wymiar, to ktoś też takie będzie miał, ale gdy patrzyłam na te prześliczne wzory – których, w życiu, sama bym nie stworzyła – musiałam iść na kompromis. Firany na wymiar są po prostu dopasowane do okna. Do długości, szerokości, jasności… A ja sama nie potrafiłabym czegoś takiego zrobić. Kiedyś chciałam mieć firany inne niż wszyscy. Kupiłam kilka metrów tej która mi się podobała i nie miałam pojęcia co dalej. Obszyto mi ją, ja ją zawiesiłam i dopiero wtedy wyglądała banalnie. Wzór, który bardzo mi się podobał był po prostu nijaki, bo nie miał odpowiedniego kroju. Dlatego mój kompromis wygląda w tej chwili tak, że znajduję w Internecie jakieś firany na wymiar, wybieram najbardziej oryginalne i drogie, łudząc się, że mało osób wybierze podobnie jak ja. A gotowe firany plus zasłony? To dopiero jest gratka, bo naprawdę niełatwo wybiera się komplety. Lambrekiny, makarony, z gipiurą… Naprawdę podziwiam osoby, które wymyślają te niesamowite wzory, ja niestety nie mam takiej wyobraźni w tworzeniu. Potrzebuję firan gotowych, już stworzonych.

Jest wielu ludzi, którzy rozumieją moją „pasję” w wyborach. Całe moje życie tak wygląda i wcale nie czuje się z tym źle. Długo „czekałam” na swojego męża, ale w końcu doczekałam się i teraz długo jesteśmy razem, szczęśliwi. Nie na tym rzecz w życiu polega, by brać pierwsze lepsze, ale by brać najlepszą jakość – Najlepszą dla nas.